Kurier zmaga się z konsekwencjami złej nawigacji

Nawet najwytrwalszy kurier nie cofnie się przed żadnym wyzwaniem, ale dla jednego z kierowców firmy kurierskiej w Niemczech, to doświadczenie zakończyło się dramatycznie. Mężczyzna, który dopiero co rozpoczął pracę, wjechał tam, gdzie nie powinien, a konsekwencje tych działań wyniosły aż 25 000 euro.
Pierwsze dni w nowej pracy niosą ze sobą wiele trudności – niepewność, brak znajomości procedur oraz brak pewności co do podejmowanych decyzji. Dla większości pracowników z dłuższym stażem wiele z tych rzeczy staje się po pewnym czasie oczywistych. Zdarza się jednak, że na początku kariery można natrafić na poważne problemy.
W przypadku tego kuriera, którego imienia nie podano, sytuacja wykroczyła poza normę. 55-letni mężczyzna nie słuchał rad bardziej doświadczonych kolegów i podążał za wskazaniami nawigacji, co doprowadziło go do wąskiego szlaku turystycznego w rezerwacie przyrody w Hesji.
Rezerwat ten, wpisany na listę UNESCO, znany jest z unikalnych gatunków roślin i ptaków, a także pięknych krajobrazów. Kierowca zamiast podążać główną trasą na kemping Fürstental, wybrał drogę, która stopniowo stawała się coraz węższa i stroma. Kiedy zorientował się, że coś jest nie tak, było już za późno na manewr zawracania.
W miarę postępu podróży, pojazd balansował na krawędzi przepaści, a w końcu osunął się częściowo w dół. Sytuacja wymagała interwencji straży pożarnej oraz specjalistów z Agencji Pomocy Technicznej (THW). Pomoc przybyła, jednak ze względu na trudne warunki, strażacy musieli dojść na miejsce pieszo, a nie na wozach.
Po trudnych brakach i zastosowaniu minikoparki, udało się wyciągnąć dostawczaka na bezpieczną ścieżkę. Kierowca, ku szczęściu wszystkich, nie odniósł żadnych obrażeń, ale udowodnił, że ignorowanie intuicji w trudnych sytuacjach może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Ostatecznie niebezpieczna przygoda zakończyła się, ale kierowca będzie musiał zmierzyć się z kosztami sięgającymi 25 000 euro, które obciążą jego pracodawcę. To przestroga dla wszystkich kierowców: w przypadku wąskich dróg, zawsze należy zdać się na intuicję i zdrowy rozsądek.