Zbyt mocne Xiaomi SU7: Problem dla bezpieczeństwa

Wielka fala wypadków z udziałem nowego modelu Xiaomi SU7 w Chinach budzi kontrowersje na temat bezpieczeństwa samochodów elektrycznych. Znacząca moc osiągana przez te pojazdy rodzi pytanie, czy nie powinno wprowadzić się ograniczeń w zakresie ich parametrów technicznych.
Twórcy samochodów elektrycznych, chcąc uzyskać ekstremalnie szybkie osiągi, często zapominają o odpowiednich systemach bezpieczeństwa. Model SU7 MAX rozpędza się do 100 km/h w jedynie 2,78 sekundy, a jego wersja Ultra nawet w mniej niż dwie sekundy! Wysokie osiągi stają się głównym punktem marketingowym, a skutki tego mogą być tragiczne.
W ciągu zaledwie 10 dni od wprowadzenia SU7 odnotowano 12 poważnych wypadków, a po tygodniu liczba ta wzrosła o kolejne siedem. Wysoka moc – 915 KM w modelu MAX i 1548 KM w Ultra – okazuje się być niebezpieczna w rękach niedoświadczonych kierowców. Oczywiste jest, że nikt na co dzień nie potrzebuje pojazdu o takich możliwościach.
Bezpieczeństwo powinno być priorytetem. Potrzebne są odpowiednie regulacje prawne, które ograniczą moc nowoczesnych samochodów elektrycznych, szczególnie dla osób, które nie mają doświadczenia w prowadzeniu pojazdów o dużej mocy. Dodatkowe ostrzeżenia w reklamach oraz obowiązkowe kursy doszkalające mogłyby zminimalizować ryzyko.
Nie bez znaczenia jest również cena tych potężnych maszyn. Xiaomi SU7 Ultra za 273 tys. zł to niewątpliwie okazja, biorąc pod uwagę moc. Jednakże, przy tak dużym rozbiegu mocy w pojazdach osobowych, pojawiają się dalsze wątpliwości co do bezpieczeństwa na drogach.