Dongfeng M-Hero: chiński SUV o mocy 1080 KM

Chińskie samochody często kojarzą się z tanimi modelami, przeznaczonymi głównie na dojazdy do pracy. Jednak Dongfeng M-Hero, choć także chiński, to auto, które zdecydowanie wyróżnia się w tłumie. Nie jest tanie, a jednocześnie stanowi doskonały wybór dla osób zawodowo zajmujących się bezpieczeństwem i ochroną.
Większość nowych chińskich SUV-ów, które możemy znaleźć w Polsce, charakteryzuje się niską ceną oraz paliwożernymi silnikami, na przykład 1.5 turbo. Ilość sprzedawanych samochodów rośnie, a takie marki jak MG, Jaecoo, Omod, BAIC czy Forthing stają się coraz bardziej popularne. Jednak Dongfeng M-Hero to zupełnie inna historia.
Ten model przypomina auto, które mogłoby być używane przez znanych detektywów filmowych. M-Hero, nazwa nawiązująca do telefonów i smartwatchy, to tak naprawdę groźny sprzęt z militarnymi korzeniami. Skojarzenia z Hummerem są jak najbardziej uzasadnione, ponieważ ten samochód również oferuje wersję przeznaczoną do cięższych zadań.
Podczas Poznań Motor Show, M-Hero był gwiazdą targów. Osoby obecne musiały prosić o możliwość zbliżenia się do auta, ponieważ jego imponujące rozmiary wymagały pewnego dystansu, by móc je sfotografować. M-Hero mierzy 4,987 m długości, 2,080 m szerokości oraz 1,935 m wysokości. Niemniej jednak, to prześwit wynoszący aż 34 cm oraz maksymalna głębokość brodzenia wynosząca 90 cm naprawdę robią wrażenie.
Wewnątrz odkryłem całkiem luksusowe warunki. W porównaniu do czołgu czy sprzętu wojskowego, przestrzeń w M-Hero jest znacznie bardziej komfortowa. Wygodne fotele pokryte brązową skórą oraz nowoczesne trzy ekrany z różnymi funkcjami sprawiają, że podróżowanie tym SUV-em to czysta przyjemność. Co ciekawe, kierownica wygląda trochę jak pistolet, co dodaje męskości temu pojazdowi.
Pomimo militarnego wyglądu zewnętrznego, wnętrze sprawia wrażenie luksusowego SUV-a. Pojazd miałby szansę przetrwać w trudnych warunkach, jednak nie jest opancerzony. W praktyce, każdy na drodze zapewne ustąpiłby mu pierwszeństwa.
Dzięki czterem silnikom elektrycznym, Dongfeng M-Hero generuje moc 1088 KM oraz moment obrotowy 1400 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa jedynie 4,2 sekundy, co plasuje ten model w kategorii mocnych aut sportowych. Zadziwiające, jak waga 3,4 tony współgra z takimi osiągami. Warto zauważyć, że do prowadzenia wystarczy prawo jazdy kat. B, ponieważ dla elektryków cały system regulacji jest przyjaźniejszy.
Akumulator o pojemności 142,7 kWh pozwala na teoretyczny zasięg 450 km, ale realia mogą okazać się inne. Nie jestem pewny, jak efektywnie M-Hero hamuje, dlatego lepiej, aby inni kierowcy zjeżdżali z drogi.
Cena Dongfeng M-Hero wynosi 799 tys. zł, co plasuje go blisko rodziny luksusowych produktów, jak Bentley. To duża kwota, jak na auto z Chin, ale biorąc pod uwagę moc, osiągi i nietypowy design, ta inwestycja może być uzasadniona. Na polskim rynku sprzedała się już przynajmniej jedna sztuka, co może sugerować, że istnieje zapotrzebowanie na takie nietuzinkowe samochody, a ich przeciwności można szukać w elektrycznej klasie G czy Hummerze. Pytanie, czy ktoś zdecyduje się na codzienne użytkowanie tego pojazdu, pozostaje otwarte.