Volkswagen Golf IV – Ikona Bezpieczeństwa

Volkswagen Golf IV, wprowadzony na rynek w 1998 roku, zdefiniował nową erę w segmencie samochodów kompaktowych, łącząc nowoczesny design z zaawansowanymi technologiami. Model ten nie tylko odniósł sukces sprzedażowy, ale również stał się przełomowym osiągnięciem w dziedzinie bezpieczeństwa.

Dzięki wprowadzeniu systemu ESP (elektroniczny program stabilizujący) w standardzie, Golf IV stał się pionierem w tym aspekcie. W czasach, gdy funkcje te dostępne były głównie w droższych modelach, Volkswagen przesunął standardy aktywnego bezpieczeństwa.

Platforma PQ34, na której oparto Golfa IV, zapewniała wyjątkową sztywność konstrukcji. Podczas jazdy, pomimo większych przechyłów nadwozia w porównaniu do współczesnych modeli, samochód charakteryzował się stabilnością i przewidywalnością zachowania w zakrętach.

W zakresie pasywnego bezpieczeństwa Golf IV otrzymał 4 gwiazdki w testach Euro NCAP, co wówczas było osiągnięciem. Posiadał do sześciu poduszek powietrznych, w tym boczne i głowowe, co zapewniało dodatkową ochronę pasażerom.

Z perspektywy nowoczesnych standardów, brak adaptacyjnych systemów jazdy, jak tempomat czy automatyczne hamowanie, może być zauważalny, ale jego konstrukcja i jakość wykonania nadal zachwycają.

Oferta silników była różnorodna, obejmując jednostki od 1.4 16V po mocne 3.2 VR6 w modelu R32. Golf IV wprowadził także innowacyjną, sześciobiegową manualną skrzynię biegów oraz dwusprzęgłową skrzynię DSG.

Obecna ósmą generacja Golfa, zaprezentowana w 2025 roku, pokazuje, jak dalece posunęły się standardy w segmencie C. W pełni zdigitalizowany kokpit oraz nowoczesne funkcje asystujące na stałe zmieniają oblicze jazdy. Model ten oferuje m.in. sześć poduszek powietrznych, system Front Assist czy asystenta parkowania, co gwarantuje nie tylko komfort, ale i wysoki poziom bezpieczeństwa.

Dzięki ewolucji platformy MQB Evo, Golf zdobija uznanie nowoczesnymi technologiami, które do niedawna były zarezerwowane dla luksusowych marek. Ich wprowadzenie w modelu Golf 2025 dowodzi, że tradycja i innowacyjność mogą iść w parze.