Różowy Trabant Tramp - unikatowy youngtimer

Różowy Trabant Tramp - unikatowy youngtimer

Róż zamiast pomarańczy to doskonały opis jednego z najciekawszych modeli Trabanta, który pojawił się na portalu ebay.de. Mowa tu o Trabancie 1.1 w rzadkiej wersji Tramp, malowanym w intensywny, landrynkowo-różowy kolor, który przyciąga wzrok.

Trabant to ikona motoryzacji Wschodnich Niemiec. To właśnie dzięki niemu NRD stało się najbardziej zmotoryzowanym państwem bloku wschodniego na końcu ery komunizmu. Długowieczny model 601, produkowany od 1964 roku, nie zmienił się prawie wcale, przez co pod koniec lat osiemdziesiątych wydawał się już mocno przestarzały. Jego sylwetka, przypominająca lata sześćdziesiąte, prezentowała się nieco archaicznie.

Pomimo wszechobecnych potrzeb modernizacji, kolejne prototypy także nie doczekały się produkcji. Dlatego władze postanowiły wykorzystać technologię zachodnich sąsiadów. Wprowadzenie wersji 1.1, wyposażonej w czterosuwowy silnik 1.1 o mocy 40 KM z Volkswagena Polo, było znaczącą innowacją w historii Trabanta. Nowy silnik wymagał przeprojektowania przedniego zawieszenia, co wiązało się z dużymi wydatkami dla fabryki, jednak karoseria pozostała praktycznie taka sama, z drobnymi modyfikacjami.

Trabant 1.1 szybko zyskał miano ciekawostki, gdyż po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku mieszkańcy Wschodu mieli znacznie łatwiejszy dostęp do nowoczesnych aut z Zachodu. Produkowano jedynie 39 tys. egzemplarzy 1.1, a większość z nich trafiła do Polski, Czechosłowacji czy Węgier.

Wersja Tramp to wyjątkowa wersja Trabanta, powstała w 1978 roku jako cywilna alternatywa wojskowego Kübelwagen. Przeznaczona głównie na eksport do krajów Europy Południowej, wyprodukowano jedynie około 500 egzemplarzy na bazie 1.1, co czyni je jednymi z najrzadszych modeli.

Opisywana wersja Trabanta jest w świetnym stanie. Pomimo licznych lat użytkowania, przebieg wynosi zaledwie 34 tys. km. Dzięki oryginalnemu różowemu lakierowi, auto staje się unikatowym youngtimerem. Produtkowany w 1990 roku, zarejestrowany po raz pierwszy w 1992, obecny właściciel posiada go od 2006 roku. Niedawno przeprowadzono modernizację jego ramy, a także dodano nowe pałąki. Przegląd TÜV ważny jest do lipca 2026 roku, a do auta dołączone są cenne części zamienne.

Sprzedający oferuje Trabanta Tramp za 12,9 tys. euro, co w przeliczeniu daje około 55 tys. zł. Choć to sporo jak na klasyka w Niemczech, w Polsce cena ta jest uzasadniona. Porównując z Maluchem Bosmala Cabrio, który byłby trudny do znalezienia w takim stanie, cena Trabanta wygląda korzystnie. Dla miłośników motoryzacji to perfekcyjna okazja na nabycie niemieckiego klasyka, który wyróżnia się na tle innych luksusowych pojazdów z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych.